Baza wiedzy

Jak dobrze wypaść i nie pójść z torbami, czyli co musisz wiedzieć, zanim stworzysz ofertę.

Jak dobrze wypaść i nie pójść z torbami, czyli co musisz wiedzieć, zanim stworzysz ofertę.

Kalina Lewandowska

Ofertowanie to inwestycja.

Zapytanie, które otrzymujesz od klienta, to zwykle przyjemny moment, wizja na współpracę. Ze świecą szukać jednak takiego handlowca, który w jakimś okresie swojej działalności nie czułby irytacji na myśl o przygotowaniu następnej oferty.

Kiedy po raz kolejny, po tygodniach ustaleń, maili i telefonów, po stworzeniu pieczołowicie opracowanej, spersonalizowanej oferty, współpraca się kończy, trudno się dziwić irytacji. Pół biedy, gdy poznamy przyczynę, dla której kontrahent się wycofał. Dużo gorzej, gdy po drugiej stronie słuchawki cisza, a w skrzynce brak odpowiedzi.

Nachalnie nasuwa się wówczas błędny wniosek, że inwestowanie czasu w przygotowanie oferty nie ma sensu. Może nie warto jej personalizować? Może należałoby stworzyć ogólnikową ofertę i liczyć na to, że poważni kontrahenci zainteresują się nią i do nas wrócą?

To tylko z pozoru dobre rozwiązanie. Gdy cały wysiłek i zaangażowanie zespołu kończy się niczym, należy raczej przemyśleć sposób, w jaki podchodzimy do ofert i współpracy z klientem. Bo odpowiedź na zapytanie klienta, czyli nasza oferta, nie jest dokumentem, tylko procesem i choć jego długość rzutuje na poniesione przez nas koszty, to może też uchronić przed „pozostawieniem nas na lodzie”, albo brnięciem w niepotrzebne, niekorzystne umowy. Jak we wszystkim, tak i w przypadku ofertowania pozostaje odnaleźć złot środek.

Filtrowanie, czyli casting na klienta

Zacznijmy od początku. Nim poddasz się ekscytacji i ruszysz do pracy nad ofertą, zatrzymaj się. Weź głęboki oddech i dokładnie przyjrzyj się zapytaniu. Być może zabrzmi to absurdalnie, ale bywają takie wyzwania, których nie warto podejmować.

Pierwszym etapem procesu ofertowania powinno być właśnie filtrowanie zapytań. Tak, jak twój klient będzie się w przyszłości zastanawiał nad wyborem usługodawcy, tak i ty powinieneś zastanowić się nad wyborem przyszłych klientów, nawet jeśli nie pchają się drzwiami i oknami. Może to uchronić biznes przed wieloma porażkami.

Jak to zrobić? Na początek weź pod lupę klienta i jego wstępny brief. Przeanalizuj dotychczasową wymianę korespondencji z perspektywy poniższych problemów i odpowiedz sobie na pytanie, czy naprawdę chcesz tego zlecenia:

To mnóstwo pytań. Na większość z nich nie da się odpowiedzieć na podstawie zapytania. Nawiąż relację z klientem. Na tym etapie powinieneś skupić się na zgromadzeniu informacji na jego temat. Może nie uda ci się odpowiedzieć pozytywnie na wszystkie z powyższych pytań, ale już sama świadomość podejmowanego ryzyka, jest ważna, nim podejmie się ostateczną decyzję. Pamiętaj, najgorsza motywacja, która może przyświecać zadaniu to: „muszę to zrobić”. Postawisz się w ten sposób, już na starcie, na przegranej pozycji, a większość klientów wyczuje to i prędzej czy później wykorzysta.

Jak pytać?

Jak zebrać takie informacje? To zależy od zwyczajów panujących w firmie i twoich preferencji. Są osoby przedkładające kontakt telefoniczny nad bezpośrednią rozmowę. Ma to swoje plusy, ponieważ pomaga „wyczuć”, klienta i odpowiedzieć na pytanie, czy uda się z nim „dogadać”. Są też osoby, dla których najważniejsza jest przejrzystość procesu i udokumentowanie ustaleń na każdym etapie pracy z klientem. W ich przypadku lepiej sprawdzi się korespondencja mailowa lub aplikacja ofertowa.

Niektóre z pytań wymagają spojrzenia na sytuację z szerszej perspektywy, zasięgnięcie języka w środowisku, a przede wszystkim refleksji nad własnymi działaniami, możliwościami i potrzebami.

Jeśli dobrze to zorganizujesz, ten etap nie musi być wcale bardzo pracochłonny, a dostarczy z pewnością wiedzy na temat klienta, która bardzo przyda się podczas tworzenia oferty. To nie są jedyne pytania, które zadasz klientowi, ale będą świetną bazą, wskażą, jak spersonalizować poszczególne elementy oferty, tak, by wprost odpowiadała na zapotrzebowania klienta. Przede wszystkim jednak zyskasz pewność, że robisz dobrze, inwestując swoje środki w jej przygotowanie.

Wróć do listy artykułów

Masz pytania?

Napisz do nas! Chętnie na nie odpowiemy





    Zapisz się do newslettera

    Czy chciałbyś być na bieżąco z najnowszymi trendami rynkowymi, otrzymywać wskazówki biznesowe i porady, które usprawnią Twój biznes? Jeśli tak, to mamy dla Ciebie idealne rozwiązanie!

      Przesyłając wiadomość zgadzam się z polityką prywatności.

      OFAIR Sp. z o.o. otrzymała dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia w wysokości 991 270,39 PLN na realizację projektu nr POPW.01.01.02-20-0061/21-00 , pn. „Rozpoczęcie działalności poprzez wejście na rynek z aplikacją Ofair”.

      Celem projektu jest stworzenie rozwiązania IT - interaktywnej aplikacji Ofair - oraz wprowadzenie jej na rynek przy akompaniamencie działań marketingowych.

      Efektem realizacji Projektu będzie zaawansowana technologicznie aplikację, która swoimi funkcjonalnościami będzie przewyższać inne dostępne rozwiązania. Przewaga konkurencyjna wynikać będzie z kilku kluczowych aspektów: jest to pierwszy tak kompleksowy produkt na rynku, który skupia się na konkretnym wycinku życia biznesowego. Dzięki praktycznemu podejściu do rozwiązania przełoży się ono znacząco na optymalizację procesu sprzedażowego.

      Całkowita wartość projektu: 1 212 360,31 PLN.